Specjalnym gościem Ninja Warrior Polska był Kabaret Młodych Panów, który do rywalizacji wystawił swojego czarnego konia - Bartka Demczuka. A ten wiele się nie zastanawiając poszedł (a w zasadzie pobiegł) jak dzik w żołędzie w te przeszkody.
Występ zakończył się spektakularnym pluskiem wody, bo choć nogi dały radę, głowa dała radę, to jednak ręce nie dojechały. Ale spokojnie, może za rok się uda :)
Zobacz występ Bartka i doping reszty członków Kabaretu Młodych Panów: